Praca dla grafika

Każdy z nas chci­ał­by robić to, co najbardziej lubi, a przy tym dobrze zara­bi­ać. – Szukamy ofert pra­cy i posyłamy staranie przy­go­towane CV. – To pod­stawa. – Jednak… nasz pier­wszy poważny błąd. CV posyłane do wszys­t­kich potenc­jal­nych pra­co­daw­ców jest iden­ty­czne. – Tymczasem każdy adresat powinien otrzy­mać inne, zupełnie inne! – Jakie? – Dokładnie, bard­zo dokład­nie, dopa­sowane do firmy (agencji reklam­owej, stu­dia ani­macji, stu­dia DTP, drukarni).  Mało tego, nasze CV musi pre­cyzyjnie celować w opis stanowiska, na które apliku­je­my. Dlatego – twój krok pier­wszy to:

wejdź na www firmy. Obejrzyj ją spoko­jnie i dokład­nie. Zauważ co robią, co pro­ponu­ją swoim klien­tom, w czym się spec­jal­izu­ją, z kim współpracu­ją, kto jest kim w tej fir­mie. – Teraz krok dru­gi: zmody­fikuj odpowied­nio swo­je CV, czyli sper­son­al­izuj go. Pamiętaj, że abso­lut­nie nie może być dłuższe niż 2 strony. Zwróć uwagę jakie pozy­c­je zamieszcza­sz i w jakiej kole­jnoś­ci. Dobierz układ graficzny, popraw błędy. Pamiętaj o naszej starej graficznej zasadzie, że nikt po sobie błędów nie poprawi. Daj strony do przeczy­ta­nia komuś, kto nie zna tek­stu (złośli­wi mówią, że nawet wro­gowi). W żad­nym wypad­ku nie przesyłaj CV mailem w doc lecz w pdf!

Krok trze­ci: zmody­fikuj swo­je port­fo­lio, umieść w nim pozy­c­je istotne dla danego pra­co­daw­cy i ważne z punk­tu widzenia jego klien­tów. Pamiętaj, że pra­co­daw­cę mniej intere­su­je jaką szkołę i stu­dia skończyłeś. To w drugiej kole­jnoś­ci. Najpierw chce wiedzieć co konkret­nie umiesz wykon­ać, u kogo już pra­cow­ałeś i co tam robiłeś. To dopiero daje mu obraz two­jego doświad­czenia. Postaraj się, aby port­fo­lio zaw­ier­ało prób­ki twoich poprawnych, ciekawych i reprezen­taty­wnych prac. Portfolio papierowe ma znacze­nie, ale więk­sze wraże­nie robi prezen­tac­ja mul­ti­me­di­al­na.

Krok czwarty: wyobraź sobie, jeśli potrafisz, że to ty jesteś pracodawcą.Zadaj sobie pytanie jak­byś ty chci­ał, aby prezen­tował siebie kandy­dat. 

Krok pią­ty: nastaw się na próbę pra­cy. Nie dziw się i nie obrażaj na jej ist­nie­nie. Co może nią być? – Często krót­ka 4–6 godz. pra­ca pole­ga na przy­go­towa­niu atrak­cyjnego pro­jek­tu reklamy drukowanej, lay­outu www, sto­ry­boar­du do clipy ani­mowanego, udźwiękowionego mon­tażu mate­ri­ału do clipu 2D.

A pró­by długie? – W cza­sie 24 godz. grafikowi pole­ca się przy­go­towanie kon­cepcji kreaty­wnej i plików do kom­plet­nej kam­panii reklam­owej dla zadanego bran­du. Taka pró­ba budzi pewne wąt­pli­woś­ci środowiska grafików bo zdarza­ło się, że był to sposób nieucz­ci­wych pra­co­daw­ców na nieza­płace­nia za pro­jekt. Zastanów się więc czy pode­jmiesz tę długą próbę, a jeśli tak to na jakich warunk­ach. Prawo autorskie mówi, że w tym przy­pad­ku pro­jekt należy do ciebie, a nie do pra­co­daw­cy.

Bywają także krótkie zada­nia kreaty­wne w sty­lu: podaj 5 propozy­cji key idei dla kam­panii reklam­owej np. pro­du­cen­ta zabawek drew­ni­anych., zapro­ponuj w 3 wer­s­jach graficznych logo­typ dla nowego bran­du. Inne to: opracuj przykład­owy time line dla kam­panii społecznej w mieś­cie. – Czasami wiedzę mery­to­ryczną i mar­ketingową grafi­ka sprawdza się łącznie na przykład zadaniem: odpowiedz trafnie na rekla­mację klien­ta, tak aby ją odd­al­ić, ale w żad­nym wypad­ku nie stracić klien­ta.

Praca dla grafi­ka – trud­ny tem­at. Będziemy jeszcze na naszym blogu o tym pisać. Przeanalizujemy najczęś­ciej zadawane przez pra­co­daw­ców i rekruterów pyta­nia.  A na razie… trzy­mamy kciu­ki za tych, którzy właśnie poszuku­ją pra­cy!